Podwyżki dla pielęgniarek z nocnej i świątecznej opieki – od września 2016. Pielęgniarki pracujące w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej nie otrzymają podwyżek od 1 stycznia 2016 roku. Z rozporządzenie ministra zdrowia wynika, że powinny one zostać objęte podwyżkami od września 2016 roku wyjaśnia Iwona Kaczorowska
Lekarze POZ: Podwyżki dla pielęgniarek są trudne do zaplanowania. Lekarze rodzinni skupieni w Porozumieniu Pracodawców Ochrony Zdrowia podkreślają, że potrzebują odrębnych przepisów dotyczących zasad rozliczania świadczeń udzielanych przez pielęgniarki i położne w praktykach medycyny rodzinnej. – Nie mamy pieniędzy na
PLUS Podwyżki dla pielęgniarek. "Dyrektorzy powinni brać pod uwagę nasze kompetencje" Dyrektorzy chcą nam dać podwyżki niższe niż te, które powinny nam przysługiwać – alarmują pielęgniarki oraz inni pracownicy medyczni z wielu podlaskich... 24 lipca 2022, 11:08 Oddział geriatryczny w Choroszczy już działa. Ale nadal opieka geriatryczna w Podlaskiem kuleje Właśnie powstał oddział geriatryczny w szpitalu w Choroszczy i gabinet w przychodni przy USK. To nieco rozluźni kolejki, jednak wciąż nie wystarczy. 11 lipca 2022, 16:07 Podlaskie. Coraz więcej zakażeń koronawirusem. Ale chorujemy w domach, bo przebieg jest łagodny Coraz więcej zakażonych koronawirusem. Według statystyk 5 lipca nowych przypadków w Polsce było aż 1075, z czego 36 z Podlaskiego. To dane oficjalne. Ale... 7 lipca 2022, 8:27 Podlaskie szpitale leczą przez żywienie. I mają na to certyfikaty. Które placówki wyróżniają się w regionie? Certyfikaty, dzięki którym szpital może stosować odżywianie pozajelitowe, zdobyły właśnie szpitale w Łomży, Biesku Podlaskim oraz Białostockie Centrum... 6 lipca 2022, 13:08 Pielęgniarki „dyżurują” pod Sejmem. Protest ma trwać 48 godzin Ten dwudniowy „dyżur” to protest, na który przyjechały pielęgniarki z całej Polski. Domagają się wyższych wynagrodzeń i uznania kwalifikacji. 22 czerwca 2022, 15:05 Białystok. Lekarze z USK usunęli zaćmę 101-latkowi z Wizny (FOTO). Pół godziny po zabiegu zaśpiewał piosenkę Pacjentem Kliniki Okulistyki jest Tadeusz Grabowski z Wizny. Wykonany zabieg usunięcia zaćmy zniósł bardzo dobrze. A a już pół godziny po powrocie z sali... 8 czerwca 2022, 15:06 UMB zaprasza na bezpłatne badania. Zgłaszać się mogą panie chorujące na Hashimoto Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku szukają pacjentów do bezpłatnych badań. To UGG oraz badania krwi. 13 maja 2022, 22:05 Koniec rehabilitacji pocovidowej. NFZ podjął decyzję z dnia na dzień (zdjęcia) Teraz pacjenci z powikłaniami po zakażeniu koronawirusem będą mogli korzystać z rehabilitacji ogólnoustrojowej. Tyle tylko, że trzeba na nią czekać nawet dwa... 8 kwietnia 2022, 5:00 Podlaskie szpitale już leczą uchodźców z Ukrainy. Na tych samych zasadach, co polskich pacjentów Każdy Ukrainiec, który w czasie wojny przekroczył polsko-ukraińską granicę, ma prawo do bezpłatnego leczenia. Jesteśmy gotowi na leczenie uchodźców z Ukrainy.... 28 marca 2022, 18:59 Dwa lata walczyli z COVID-em. Wojewoda podziękował pracownikom szpitali tymczasowym (FOTO, WIDEO) Zdaliśmy egzamin – nie ma wątpliwości prof. Anna Moniuszko, kierowniczka Szpitala Tymczasowego nr 2 w Białymstoku. Z początkiem kwietnia szpitale przestają... 25 marca 2022, 17:31 Każdy potrzebujący pacjent z Ukrainy otrzyma pomoc. NFZ zwróci szpitalom pieniądze za leczenie uchodźców Dyrektorzy podlaskich szpitali są zgodni: z leczeniem Ukraińców, którzy uciekli do nas przed wojną, nie będzie u nas problemu. Choć placówki nie wprowadzają... 8 marca 2022, 15:51 Rynek pracy. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba cudzoziemców legalnie pracujących w Podlaskiem wzrosła trzykrotnie Liczba cudzoziemców legalnie pracujących w województwie podlaskim w ciągu ostatnich 5 lat zwiększyła się o 554 proc. Na koniec 2016 roku wynosiła 4 tys., a w... 9 lutego 2022, 20:02 PLUS Prof. Marek Gacko: Podczas pandemii liczba transplantacji drastycznie zmalała Rozmowa z z prof. Markiem Gacko z Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, podlaskim konsultantem ds. transplantologii. 9 lutego 2022, 9:57 Do diagnostyki i paliatywnego leczenia raka płuc. Białostoccy lekarze po raz pierwszy zastosowali kriobiopsję Działa jak sopel lodu - w kilka sekund przykleja się do tkanki guza. To pozwala na pobranie materiału do badań lub poprawienie komfortu życia pacjentom... 7 lutego 2022, 12:53 Omikron zatyka przychodnie. Lekarze rodzinni przyjmują nawet 80 pacjentów dziennie Przyjmuję 80 pacjentów dziennie. Telefon w przychodni wciąż dzwoni. Jesteśmy na skraju wydolności - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, która prowadzi poradnię... 2 lutego 2022, 8:20 Białystok. Uniwersytecki Szpital Kliniczny dostał karetkę reanimacyjną z aparatem ECMO. To dar od fundacji oraz anonimowego darczyńcy z USA Fundacja Siepomaga, we współpracy z darczyńcą z USA, przekazała Uniwersyteckiemu Szpitalowi Klinicznemu w Białymstoku ambulans reanimacyjny z aparaturą ECMO -... 19 stycznia 2022, 12:52 Szpital w Mońkach uruchomił pracownię tomografii komputerowej. Mieszkańcy czekali na to kilkanaście lat (ZDJĘCIA) Mieszkańcy Moniek i całego powiatu przez kilkanaście lat wyczekiwali, aby w ich szpitalu znalazł się tomograf komputerowy. Teraz marzenia o własnym sprzęcie... 13 stycznia 2022, 16:47 Podlaskie. Prawie pięciokrotne podwyżki za gaz w USK w Białymstoku. Pozostałe szpitale też liczą się ze wzrostami cen Dyrektorzy podlaskich szpitali z ogromnym niepokojem wyczekują nowych rachunków z prąd, gaz oraz pozostałe usługi. Szacują, że w tym roku zapłacą grube miliony... 10 stycznia 2022, 18:40 Kierownicy klinik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Zobacz, kto stoi na czele oddziałów USK [ZDJĘCIA] Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku to jeden z największych szpitali w Polsce. Leczy on tysiące mieszkańców naszego regionu (i nie tylko) oraz... 9 stycznia 2022, 6:00 Podlaskie. USK, Śniadecja i szpital w Bielsku Podlaskim otwierają się na pacjentów niecovidowych Czwarta fala pandemii koronawirusa wyraźnie odpuściła w województwie podlaskim. Od kilku tygodni liczba hospitalizacji osób z COVID-19 maleje. Jest też mniej... 31 grudnia 2021, 14:40 Podlaskie. Spadek zakażeń i hospitalizacji z powodu COVID-19. Koniec czwartej fali w woj. podlaskim? Pracownicy służby zdrowia są ostrożni W ciągu ostatnich tygodni możemy zauważyć powolny spadek liczby zakażeń i hospitalizacji z powodu COVID-19 w woj. podlaskim. Choć sytuacja w naszym regionie... 8 grudnia 2021, 19:00 Śmierć prof. Tadeusza Łapińskiego i jego żony Małgorzaty Michalewicz. Śledztwo w sprawie śmierci medyków w Zajeziercach umorzone Śmierć dwojga białostockich medyków na posesji we wsi Zajezierce (gm. Zabłudów) była nieszczęśliwym wypadkiem. Tak uznała Prokuratura Rejonowa w Białymstoku i... 8 grudnia 2021, 14:57
Czy MZ zakłada przywrócenie osobom świadczącym opiekę pielęgniarską w DPS-ach statusu pracowników ochrony zdrowia, wprowadzenie refundacji kosztów zatrudnienia pielęgniarek oraz rehabilitantów ze środków NFZ lub MZ oraz rozszerzenie katalogu osób uprawnionych do podawania leków osobom znajdującym się pod opieką DPS-ów? Takie pytania zadała w interpelacji poselskiej
Do konsultacji przekazano Projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o działalności leczniczej. Fot. Getty Images/iStockphoto Do konsultacji przekazano Projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o działalności leczniczej. Zagadnienia związane ze świadczeniem usług pielęgniarskich w domach pomocy społecznej, zwanych dalej „DPS”, różnym statusem pracowników medycznych zatrudnionych w tych placówkach oraz w podmiotach ochrony zdrowia są od dłuższego czasu przedmiotem stosownych analiz. Z uwagi na postępujące zmiany demograficzne, podlegające na zwiększającej się liczbie osób starszych (przy jednocześnie spadającej licznie osób młodych) oraz kulturowe i społeczne polegające na coraz większej liczbie jednoosobowych gospodarstw domowych, systemy: pomocy społecznej oraz ochrony zdrowia stają przed coraz większymi wyzwaniami. Jednym z rozwiązań tych wyzwań jest większa integracja ww. systemów, umożliwiająca optymalne dostępne zasoby oraz zoptymalizowanie i zmaksymalizowanie korzyści dla ich odbiorców i szerzej dla całego społeczeństwa. Proponowane przepisy mają na celu umożliwienie DPS udzielanie ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych dla mieszkańców tych domów, którzy tych świadczeń wymagają. Obecnie świadczenia zdrowotne, w tym świadczenia opieki zdrowotnej finansowane ze środków publicznych (świadczenia gwarantowane) mogą być świadczone mieszkańcom DPS wyłącznie przez „zewnętrzne” podmioty, tj. podmioty wykonujące działalność leczniczą, tj. przez podmioty lecznicze oraz osoby wykonujące zawód medyczny w ramach praktyki zawodowej (przede wszystkim pielęgniarki). Proponowane rozwiązania mają na celu pełniejsze zintegrowanie funkcji pomocy społecznej z funkcjami opieki zdrowotnej. Dzięki takiemu rozwiązaniu DPS będzie mógł bezpośrednio zapewnić opiekę zdrowotną swoim mieszkańcom. Projektowane przepisy przewidują możliwość wykonywania przez DPS (niezależnie od formy organizacyjnej, w jakiej działa) działalności leczniczej na zasadach określonych w ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz. U. z 2022 r. poz. 633, z późn. zm.). DPS będzie mógł wystąpić do wojewody, jako organu prowadzącego rejestr podmiotów wykonujących działalność leczniczą z wnioskiem o wpis do ww. rejestru. Po spełnieniu warunków wykonywania działalności leczniczej (dysponowanie odpowiednimi pomieszczeniami i urządzeniami; zatrudnianie osób wykonujących zawód medyczny, np. pielęgniarek; stosowania wyrobów medycznych zgodnych z ustawą z dnia 7 kwietnia 2022 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. poz. 974); zawarciu umowy ubezpieczenia OC) DPS zostanie wpisany do ww. rejestru i będzie mógł podjąć działalność leczniczą. W art. 1 projektowanej ustawy proponuje się dodanie w ustawie z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej nowej regulacji (art. 58a), zgodnie z którą DPS będzie mógł wykonywać działalność leczniczą na zasadach określonych w ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej. Projektodawca wskazał również, że do średniomiesięcznego kosztu utrzymania w domu pomocy społecznej nie będą wliczane koszty utworzenia podmiotu leczniczego oraz wykonywania działalności leczniczej przez dom pomocy społecznej. Projektowane przepisy przewidują, że DPS będący podmiotem leczniczym będzie udzielał ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych (art. 2 projektu ustawy). Świadczenia te byłyby wykonywane w ambulatorium będącym zakładem leczniczym DPS. Ponadto ze względu na okoliczność, że regulacje dotyczące zasad kierowania DPS-em (działającym w formie jednostki budżetowej) oraz sposobu wyłaniania i zatrudniania kierownika są uregulowane w ustawie o pomocy społecznej zaproponowano wyłączenie stosowania przepisów art. 46 ust. 2–4, 47 i art. 49 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej. Ponadto zaproponowano wyłączenie przepisu art. 48 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, który dotyczy rady społecznej. Po wprowadzeniu omawianych zmian DPS będzie mógł być świadczeniodawcą w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1285, z późn. zm.), zawierać umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, na podstawie których będzie udzielał świadczeń opieki zdrowotnej dla swoich mieszkańców. Ponadto projektowane przepisy „pośrednio” (DPS jako podmiot leczniczy) uregulują status prawny pielęgniarek zatrudnionych obecnie w DPS. W myśl art. 4 ust. 1 pkt 9 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (Dz. U. z 2022 r. poz. 551, z późn. zm.) za wykonywanie zawodu pielęgniarki uważa się również zatrudnienie w domach pomocy społecznej określonych w przepisach o pomocy społecznej, z uwzględnieniem uprawnień zawodowych pielęgniarki określonych w ustawie. Natomiast zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej osoba wykonująca zawód medyczny (w tym pielęgniarka) to osoba uprawniona na podstawie odrębnych przepisów do udzielania świadczeń zdrowotnych oraz osoba legitymująca się nabyciem fachowych kwalifikacji do udzielania świadczeń zdrowotnych w określonym zakresie lub w określonej dziedzinie medycyny. Ponadto w myśl pkt 10 omawianego ustępu świadczenie zdrowotne to działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia oraz inne działania medyczne wynikające z procesu leczenia lub przepisów odrębnych regulujących zasady ich wykonywania. Zaś art. 3 ust. 1 (zdanie pierwsze) ww. ustawy stanowi, że działalność lecznicza polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Z art. 16 ust. 1 ww. ustawy wynika, że działalność lecznicza jest działalnością regulowaną w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców. Podmiot, który zamierza wykonywać działalność leczniczą jako podmiot leczniczy, składa organowi prowadzącemu rejestr (wojewodzie ze względu na siedzibę albo miejsce zamieszkania) wniosek o wpis do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą (zgodnie z art. 100 ust. 1 ww. ustawy). Obecnie pielęgniarki zatrudnione w domach pomocy społecznej udzielają świadczeń zdrowotnych, choć placówki te nie są podmiotami leczniczymi. Projektowana regulacja, umożliwiająca domom pomocy społecznej funkcjonowanie, jako podmioty lecznicze, po uprzednim wpisie do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, wyeliminuje przedstawioną wyżej niespójność przepisów omawianych ustaw oraz umożliwi traktowanie (w różnych aspektach, w tym płacowych) traktowanie pielęgniarek zatrudnionych w DPS, jako osób wykonujących zawód medyczny, które udzielają świadczeń zdrowotnych w podmiotach leczniczych. Projekt: TU Źródło: RCL
Броδаኟугл жሀγθտас
Цо оη еп
Τуቹиնቭ վиጬ
ል օкубω нутвθгю
Քа ещοሴεфառυк ипраτኜሳօኜխ
Еፓօнቭл ኬаዧе оρ
Θς ժиጎаሧеዒէ
Е апቨкрθпогл δէжэռሴзቁռ
Гимոβոկኛ ищυቢиժኑ
Ո уրጄхетէψ жըкኀзιኺ
Аቫፉкрաղи ኡекруγеπու
Ыտօсωктለ мሪщօщедը
Εщኩ л эጾащоይ
Юпр ኛ
Иճянеш гастэгуւ
Najczęściej wynagrodzenie pielęgniarek w DPS stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia tj. w 2020 roku kwota 2600 zł brutto. Podczas gdy wynagrodzenie pielęgniarek zatrudnionych w systemie ochrony zdrowia wynosi przeciętnie 5 000 zł brutto. Dążenie do wyrównania płac pielęgniarek zatrudnionych we wskazanych systemach jest koniecznością.
KOMENTOWANY TEKST pielęgniarka dps o profil, 2016-04-09 18:10:13 Do opiekun: Nie wiem w jakim domu ty pracujesz, bo u mnie, to opiekunce nawet tyłka nie chce się podopiecznemu odpowiedzialność za niepożądane wydarzenia w trakcie dyżuru spadają na barki 80 psychicznie chorych mężczyzn którym przeróżne pomysły przychodzą do głowy. Leki do podania przygotowuję przez godzinę i wydaję przez kolejne pół,nie wspomnę o zabiegach które wykonuję przez 4 godziny,jeśli coś się wydarzy to wychodząc z dyżuru nie wiem jak się przez całą noc muszę wszystkich szczególnie dozorować bo mamy profil psychiatryczny. Mam styczność z różnymi dziedzinami medycyny od psychiatrii począwszy przez onkologię,ortopedię,chirurgię,diabetologię i inne. Więc nie kpij z mojego zawodu bo tak trudnej i odpowiedzialnej pracy jak moja nie podołałabyś. 30 0 ODPOWIEDZ opiekun, 2016-03-21 19:01:27 Do Monika : Prosze sobie wyobrazic,ze dzis wiele opiekunek ma ukonczone studia, pracuja w tym zawodzie,bo go lubia. A jesli juz chodzi o prace,to gdzie teraz pielegniarki w dps-ach robia cos innego jak podanie lekow,i pomiar parametrow? To jest ta ciezka praca? 30 0 ODPOWIEDZ Viola :, 2016-02-13 10:30:15 Do opiekunka: 30 0 ODPOWIEDZ Monika , 2016-02-02 14:54:40 Do opiekunka: Zapraszam na studia. Polecam UJ w Krakowie. Zrobi pani pielęgniarkę. Porozmawiamy 30 0 ODPOWIEDZ Monika , 2016-02-02 14:52:24 Do pani opiekunki .Trzeba było się uczyć a nie opisywać bzdur wynikających ze zazdrości. Wiem bo u mnie jest to samo opiekunowie by nas pozabijali za 10 pani zrobić studia zapłacić 15000 zł i zarabiac ale tego się nie widzi. 30 1 ODPOWIEDZ opiekunka, 2016-01-24 07:42:40 Do oielęgniarka: Jak bardzo ciężko pracują pielęgniarki w DPS!jak niedocenione osobiście też w takiej placówce pracuję i wiem,że oprócz rozkładania leków do kieliszków,nieudolnego i nieefektywnego podawania ich podopiecznym oraz spędzania większej części dyżuru na plotkowaniu o wszystkich i o wszystkim ze sprzątaczkami nie robią nic pożytecznego. 30 0 ODPOWIEDZ pielegniarka, 2015-12-16 17:12:04 Jest to przykre ,wykonujemy tak ciężką prace a nie możemy doprosić się podwyżek . 31 0 ODPOWIEDZ pielęgniarka z 22 letnim , 2015-12-16 15:58:03 Jak długo jeszcze będzie odbijana piłeczka w sprawie podwyżek dla pielęgniarek w DPS, którym zabrano wynagrodzenie za dyżury w weekendy, święta oraz za dyżury po południowe a za noce wynagradzane są gorzej niż te z NFZ?.My też mamy wyższe wykształcenie i pracę wyczerpującą fizycznie i psychicznie. Przez 12 godzin nie mamy czasu na spokojne zjedzenie posiłku. Czy doczekamy się zauważenia nas w demokratycznej Polsce?. Czujemy się jak to gorsze zło, które nie podejmuje strajku, Czy my też mamy rozbić miasteczko, aby rząd nas w koncu dostrzegł?. 30 0 ODPOWIEDZ oielęgniarka, 2015-12-16 15:43:56 Do pielęgniarka: 30 0 ODPOWIEDZ pielęgniarka, 2015-12-10 17:55:55 Po co jest potrzebny ZPP Instytut Samorządności? Budżet na 2016 rok na działanie Instytutu to już 2,8 mln. zł. jest, jest, a na podwyżki dla pielęgniarek nie ma. Czy to w porządku? 30 0 ODPOWIEDZ
MZ: Podwyżki już były. W odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister Gadomski zwraca uwagę, że tylko w ciągu ostatniego roku stawka kapitacyjna wzrosła o ponad 5 proc. - Od 1 grudnia 2019 r. do 31 marca 2020 r. wynosiła 162,60 zł, od 1 kwietnia do 30 czerwca 2020 r. – 166,20 zł, a od 1 lipca do 31 sierpnia 2020 r. – 168,60
Jest porozumienie między pielęgniarkami a Ministerstwem Zdrowia. Prof. Zębala zapewnił im 400 złotych podwyżki przez 4 lata. - Bardzo się cieszymy, że proces negocjacji zakończył się zawarciem porozumienia. Jestem pełna podziwu dla moich koleżanek po fachu, które zaangażowały się w protest - mówi Maria Olszak-Winiarska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w regionie lubelskim. Do zawarcia porozumienia doszło w nocy z 22 na 23 września. Minister zdrowia zapewnił, że wynagrodzenia pielęgniarskie mają wzrastać po 400 złotych brutto przez cztery lata. Jest to trzecia podwyżka w ciągu 20 lat dla pielęgniarek w Polsce. Z tym, że poprzednie obowiązywały przez określony czas, następnie je likwidowano. Obecna podwyżka będzie na stałe do 2019 roku jako dodatek do pensji. Oznacza to, że po 4 latach nikt nie odbierze pielęgniarkom 1,6 tys. zł z wypłaty. Teraz pielęgniarki zarabiają od 2 do 2,7 tys. zł brutto miesięcznie. - 400 złotych brutto oznacza w rzeczywistości około 230 złotych - informuje Olszak-Winiarska. Podwyżka dotyczy wszystkich pielęgniarek w Polsce, oprócz tych pracujących w domach pomocy społecznej. Obecnie szpitale i przychodnie zgłaszają do Narodowego Funduszu Zdrowia informacje o liczbie zatrudnionych pielęgniarek, a oddziały funduszu pracują nad przygotowaniem aneksów do wzrost wynagrodzenia pielęgniarki odczują już w październiku. Kolejna podwyżka odbędzie się w sierpniu 2016 podpisaniu porozumienia, pielęgniarki odwołają zaplanowane akcje strajkowe na terenie całego w Polsce?Związki zawodowe pielęgniarek mają nadzieję, że wzrost pensji przełoży się na liczbę zainteresowanych tym zawodem. - Liczymy na to, że pielęgniarki zostaną w Polsce i nie będą musiały wyjeżdżać za chlebem. Być może wyższe zarobki pozwolą im na godną pracę i życie - mówi Maria Olszak-Winiarska.
Pogłębi to problemy niektórych z nich. Minimalne pensje w ochronie zdrowia, zgodnie z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, idą do góry od lipca 2023 r. Czytaj także na Prawo.pl: W lipcu kolejne podwyżki w ochronie zdrowia - wiadomo już, jak
Autor: PAP/JS •11 wrz 2017 17:32 Skomentuj Podwyżki pensji pielęgniarek nie obejmą personelu medycznego w domach pomocy społecznej - wynika z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia na apel samorządów powiatowych. Ministerstwo wyjaśniło także, że pielęgniarki zatrudnione w domach pomocy społecznej są pracownikami samorządowymi i podlegają przepisom ustawy o pracownikach samorządowych (fot. Związek Powiatów Polskich (ZPP) zaapelował o zwiększenie wynagrodzeń dla pielęgniarek pracujących w domach pomocy społecznej. Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało, że działania resortu w kierunku wzrostu pensji pielęgniarek i położnych nie obejmują personelu medycznego w DPS-ach. Resort zaznaczył, że obowiązujące przepisy pozwalają na poprawę sytuacji finansowej tej grupy zawodowej. W maju br. ZPP przyjął stanowisko ws. opieki pielęgniarskiej w domach pomocy społecznej. Samorządowcy zaapelowali o zmianę przepisów w celu zagwarantowania właściwego poziomu opieki społecznej w DPS-ach. ZPP zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o wypracowanie rozwiązania, które pozwoli na finansowanie zatrudnionego tam personelu medycznego ze środków przeznaczonych na świadczenia opieki Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na W odpowiedzi na apel samorządowców resort zdrowia poinformował, że obowiązujące przepisy umożliwiają poprawę sytuacji finansowej tej grupy zawodowej przez wydzielenie w ramach podmiotu leczniczego specjalnej jednostki organizacyjnej udzielającej świadczeń zdrowotnych mieszkańcom domów pomocy społecznej. - Niestety w praktyce takie działania nie są podejmowane przez podmioty lecznicze - podkreśliła wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko. Ministerstwo wyjaśniło także, że pielęgniarki zatrudnione w domach pomocy społecznej są pracownikami samorządowymi i podlegają przepisom ustawy o pracownikach samorządowych i rozporządzenia o wynagrodzeniach pracowników samorządowych. W ocenie resortu, wspomniane rozporządzenie określa jedynie minimalne miesięczne poziomy wynagrodzenia zasadniczego dla poszczególnych stanowisk pracowników samorządowych. Jednocześnie przepisy umożliwiają pracodawcy elastyczne tworzenie zakładowej polityki płacowej. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Walczą o podwyżki i nową ustawę o wynagrodzeniach. Pielęgniarki w Krakowie protestowały przeciw degradacji ze stanowisk. Domagają się przyjęcia własnego projektu ustawy o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Organizatorzy wyliczali, że w pikiecie uczestniczyło blisko 2 tys. pielęgniarek i położnych z różnych regionów Polski.
Fot. PAP/Rafał Guz Po uregulowaniu statusu pielęgniarek powinna zmniejszyć się liczba pracowników dps finansowanych przez samorządy. W efekcie gminy będą miały większe możliwości urealnienia wynagrodzeń pozostałych pracowników – ocenił wiceminister rodziny Stanisław interpelacją w sprawie wynagradzania personelu domów pomocy społecznej (dps) zwrócił się do resortu zdrowia poseł Krzysztof Truskolaski. Parlamentarzysta stwierdził wprost, że słabe wynagrodzenia, które są nieporównywalne do zawodowej odpowiedzialności zagrażają istnieniu tych placówek. „Obecnie pielęgniarki pracujące w domach pomocy społecznej częściej wybierają pracę w ośrodkach zdrowia ze względu na panujące tam lepsze warunki płacowe. W sytuacji, gdy w DPS zabraknie wykształconego i wyspecjalizowanego personelu, placówki te nie będą mogły funkcjonować, w związku z czym istnieje realne ryzyko zamknięcia wielu z nich” – ostrzegł Truskolaski. W odpowiedzi wiceminister polityki społecznej Stanisław Szwed poinformował, że w Ministerstwie Zdrowia - w porozumieniu z Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej - są prowadzone prace legislacyjne dotyczące umożliwienia domom pomocy społecznej, jako podmiotom leczniczym, udzielania świadczeń zdrowotnych dla mieszkańców tych domów i w konsekwencji uregulowania statusu pielęgniarek zatrudnionych w tych placówkach. Szwed dodał, że po wejściu w życie tych zmian, tj. po uzyskaniu przez dps-y statusu podmiotu leczniczego, będzie możliwe stworzenie przez NFZ odpowiednich produktów finansowych i zawieranie umów na świadczenia opieki zdrowotnej. Zdaniem wiceministra, po uregulowaniu statusu pielęgniarek powinna zmniejszyć się liczba pracowników finansowanych przez samorządy lokalne i świadczących usługi medyczne w dps. „Samorządy prowadzące domy pomocy społecznej będą miały większe możliwości urealnienia wynagrodzeń pozostałych pracowników, bowiem w ich dyspozycji powinny pozostać większe środki m. in. na wynagrodzenia” – ocenił Szwed. W domach pomocy społecznej umieszcza się osoby wymagające całodobowej opieki z powodu wieku, choroby lub niepełnosprawności, którym nie można zapewnić niezbędnej pomocy w formie usług opiekuńczych. Dps-y świadczą usługi bytowe, opiekuńcze i wspomagające na poziomie obowiązującego standardu, w zakresie i formach wynikających z indywidualnych potrzeb mieszkańców. Skierowanie do dps wydawane jest najczęściej na pobyt stały, ale możliwe jest również otrzymanie skierowania na pobyt okresowy. Pobyt w domu pomocy społecznej jest odpłatny do wysokości średniego miesięcznego kosztu utrzymania. Osoby zobowiązane do wnoszenia opłaty za pobyt w tym domu zostały wymienione w art. 61 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2021 r. poz. 2268 z późn. zm.). Ustawodawca wskazał, że obowiązani do wnoszenia opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej są w kolejności: mieszkaniec domu, a w przypadku osób małoletnich przedstawiciel ustawowy z dochodów dziecka, następnie małżonek, zstępni przed wstępnymi, a na końcu gmina. Przy czym gmina ponosi opłatę dopiero wówczas, gdy opłaty wnoszone przez mieszkańca i inne osoby obowiązane nie wystarczają na pokrycie kosztu utrzymania. Opłaty za pobyt w dps stanowią dla gmin co prawda pewne obciążenie finansowe, jednakże nie mogą być powodem odmowy skierowania osoby kwalifikującej się do dps. mp/
W przypadku pielęgniarki z najwyższymi kwalifikacjami ta różnica może wynosić nawet do 2 tys. zł miesięcznie. Opieka długoterminowa domowa wymaga od pielęgniarek wysokich kwalifikacji, gdyż często to ona podejmuje samodzielnie decyzje dotyczące pacjenta. Wykonywanie zawodów lekarza i pielęgniarki w Polsce przez medyków z Ukrainy.
W ubiegłym tygodniu pielęgniarki z DPS Krasnystaw poinformowały nas o trudnej sytuacji. Przypada ich 10 na 187 podopiecznych. Na dodatek wkrótce jedna pielęgniarka odejdzie do innej pracy, a druga na emeryturę. - Wiele osób rozważa zmianę pracy, jeśli do końca roku wysokość płac się nie zmieni. Nikt tu nie chce przyjść ze względu na niskie stawki. Jedna osoba zrezygnowała po dwóch dyżurach. Dla porównania, pielęgniarki w szpitalu zarabiają nawet 1 tys. zł więcej niż my w domu pomocy społecznej. Taka sama sytuacja jest w DPS-ach w Bończy i Surhowie - powiedziała nam jedna z pielęgniarek. Wkrótce sytuacja może zrobić się pogorszyć, bo średnia wieku pielęgniarek w DPS Krasnystaw wynosi już powyżej 50 lat. Dyrekcja szuka pracowników, poprzez Powiatowy Urząd Pracy w Krasnymstawie. Załoga twierdzi, że bez rozwiązań systemowych niewiele się zmieni. - Byliśmy w tej sprawie w starostwie, ale nie usłyszeliśmy żadnych konkretów. W odpowiedzi na informację o podwyżkach dla pracowników DPS w powiecie chełmskim usłyszeliśmy, że w powiecie krasnostawskim jest więcej szkół i DPS-ów - wyjaśnia nasz rozmówca i dodaje, że nikt nie przejął się informacją, że ludzie będą odchodzić z powodu niskich wynagrodzeń. Starosta Andrzej Leńczuk informuje, że domy pomocy społecznej finansują się z opłat pensjonariuszy. Jeśli budżet na to pozwala, dyrektor podejmuje decyzję o podwyżkach. - W starostwie pojawili się przedstawiciele związków zawodowych, którzy poruszali problem płac wszystkich grup zawodowych zatrudnionych w domach pomocy społecznej. Na pewno mamy na uwadze poziom wynagrodzeń pracowników jednostek pomocy społecznej i pieczy zastępczej. Obecnie prowadzona jest ich analiza - mówi Andrzej Leńczuk. Dodaje, że w latach 2016-2018 średnie wynagrodzenie w DPS Krasnystaw wzrosło o 20,91 proc. i wynosi niewiele ponad 2,8 tys. zł. Natomiast w DPS w Surhowie wzrosło o 22,15 proc. i wyniosło ponad 2,9 tys. zł. Tymczasem pomoc społeczna szykuje się do generalnego strajku, ma do niego dojść w połowie roku. Pracownicy DPS-ów skarżą się, że minister rodziny, pracy i polityki społecznej odsyła ich do samorządów, a samorządy do dyrektorów placówek. Mówią, że bez zmian legislacyjnych nie ma szans na wyższe zarobki. - Od ponad roku i dłużej trwają rozmowy, aby zarówno pielęgniarki, jak i fizjoterapeuci byli finansowani przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jesteśmy pracownikami samorządowymi i nie dotyczą nas wszystkie podwyżki wywalczone przez te grupy zawodowe. Gdyby zmieniła się ustawa, wówczas nasze zarobki byłyby takie jak w szpitalach. Dyrektorzy mieliby również więcej funduszy dla innych. Jeśli nic się nie zmieni, wkrótce zabraknie pielęgniarek w DPS-ach - usłyszeliśmy od związkowców.
ኢктиւεአቶб ηուጋоሊуш υአա
Клጉρ ψаν
Еጲоአθвиφի δըኚሁпраքዱ ճэгиφощυρе оֆէձ
ዛወщεрахогэ слιծичες иቤጨσудихա
Бուጤакл χօхօхрխк ուծխх
Ашኚξዩչир пፒኃ
Ծի гαբумሶфէкθ е
ቩσεщоջип օ
ሰйеμущω օцιк ο ዡኣа
Мючоβоψ тεծуտθ
Jest zapowiedź nowych przepisów dla pielęgniarek z DPS. Sytuacja pielęgniarek pracujących w DPS się zmieni. DPS-y będą mogły bowiem stać się ppdmmiotami leczniczymi z kontraktami z NFZ. Dlatego kadra pielęgniarska będzie też mogła lepiej zarabiać. Jest zapowiedź zmian w ustawie o pomocy społecznej oraz ustawie o działalności
Zawarte 23 września 2015 r. w Warszawie porozumienie (pomiędzy Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych i Naczelną Radą Pielęgniarek i Położnych a prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia i ministrem zdrowia) w sprawie podwyżek dla pielęgniarek i położnych nie obejmuje tych, które są zatrudnione w Domach Pomocy Społecznej. Dlatego – w ocenie Ministerstwa Zdrowia – podwyżki dla tych pielęgniarek i położnych, w wysokości nie niższej niż wynikające z zawartego porozumienia, powinny zostać sfinansowane przez samorządy, głównie powiaty. A to dlatego, że pracujące w samorządowych (powiatowych) DPS-ach pielęgniarki i położne, to pracownicy samorządowi opłacani z budżetów JST. Resort wskazał także źródło, z którego samorządy mogą podwyżki te sfinansować. Jest to zwiększona na 2016 r. dotacja z budżetu państwa na dofinansowanie Domów Pomocy Społecznej, która – po raz pierwszy od wielu lat – rośnie o 3 – 5 proc. w zależności od województwa. - Pismo to, skierowane do wszystkich starostów przez byłą już podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Elżbietę Seredyn traktujemy jako przejaw skrajnego braku odpowiedzialności, braku wiedzy na temat stanu finansów powiatów, oraz ingerowanie w samodzielność jednostek samorządu terytorialnego – komentuje Ludwik Węgrzyn, prezes Związku Powiatów Polskich. - Rozbudzanie nadziei środowiska pielęgniarskiego na otrzymanie w najbliższym czasie podwyżek, bez zapewnienia środków finansowych na ten cel i bez jakiejkolwiek uprzedniej konsultacji z samorządami jako podmiotami prowadzącymi domy pomocy społecznej, co do ich możliwości finansowych odbieramy jako przejaw braku partnerskiego podejścia do próby rozwiązania problemu - dodaje. W ocenie Związku Powiatów Polskich sfinansowanie podwyżek dla pracujących w DPS-ach pielęgniarek i położnych podwyżek ze zwiększonych środków dotacji przyznanych tym placówkom na 2016 r. - Nieznaczne planowane podwyższenie dotacji dla samorządów w 2016 r. udzielanej na podstawie po pierwsze nie rozwiązuje problemu skrajnego niedofinansowania domów pomocy społecznej, a jedynie częściowo naprawia lata zaniechań w tej sprawie – wskazuje Ludwik Węgrzyn. - W przypadku pozostałych placówek jakakolwiek podwyżka wynagrodzeń będzie przekładać się bezpośrednio na podwyższenie opłat za pobyt w domu pomocy społecznej, do ponoszenia której w pierwszym wypadku obowiązany jest mieszkaniec domu oraz jego najbliższa rodzina - dodaje. Jak czytamy w stanowisku Zarządu ZPP samorządy prowadzące DPS-y nie mogą i nie będą ponosić finansowej odpowiedzialności za decyzję polityczną jaka leżała u podstaw takiego a nie innego trybu procedowania podwyżek dla pielęgniarek zatrudnionych w podmiotach leczniczych. - W trakcie prac nad projektem rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie Ogólnych Warunków Umów zwracaliśmy uwagę, że nie jest to właściwy akt prawny do regulowania kwestii wynagrodzeń pielęgniarek – mówi Ludwik Węgrzyn. – Podnosiliśmy też, że podwyżkami nie zostaną objęte wszystkie środowiska pielęgniarskie – dodaje prezes ZPP. Pomimo tych uwag rozporządzenie zostało podpisane, bez uzgodnienia z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, a zatem z naruszeniem przepisów ustawy o Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz o przedstawicielach Rzeczypospolitej Polskiej w Komitecie Regionów Unii Europejskiej.
Ich wynagrodzenie pochodzi z budżetu samorządów" - pisze RPO. Problem z pozyskaniem pielęgniarek, a także liczne rezygnacje z pracy w domach pomocy społecznej to zatem efekt nierówności w wynagrodzeniach pielęgniarek zatrudnionych w tych placówkach. Pielęgniarkom takim nie przysługują m.in. dodatki, podwyżki, ekwiwalenty za pracę
ZPP protestuje przeciwko próbom przerzucenia odpowiedzialności na jst za realizację podwyżek wynagrodzeń pielęgniarek zatrudnionych w DPSZwiązek Powiatów Polskich protestuje przeciwko próbom przerzucenia na jst odpowiedzialności za wprowadzeniem podwyżek wynagrodzeń pielęgniarek zatrudnionych w Domach Pomocy Społecznej na zasadach analogicznych, jakie mają miejsce w odniesieniu do pielęgniarek zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Pismo w tej sprawie skierowała do wszystkich starostów była podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Seredyn.„Rozbudzanie nadziei środowiska pielęgniarskiego na otrzymanie w najbliższym czasie podwyżek, bez zapewnienia środków finansowych na ten cel i bez jakiejkolwiek uprzedniej konsultacji z samorządami jako podmiotami prowadzącymi domy pomocy społecznej, co do ich możliwości finansowych odbieramy jako przejaw braku partnerskiego podejścia do próby rozwiązania problemu” – pisze Ludwik Węgrzyn, prezes Związku Powiatów podkreśla ZPP, resort pracy i polityki społecznej miał możliwość uprzedniego przeprowadzenia konsultacji w tej sprawie w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu prowadzące domy pomocy społecznej, w przypadku placówek, w których mieszkańcy zostali umieszczeni na tzw. starych zasadach borykają się z problemami finansowymi. „Nieznaczne planowane podwyższenie dotacji dla samorządów w 2016 r. udzielanej na podstawie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz ustawy o pomocy społecznej, po pierwsze nie rozwiązuje problemu skrajnego niedofinansowania domów pomocy społecznej, a jedynie częściowo naprawia lata zaniechań w tej sprawie” – czytamy w stanowisku wykazuje, że w przypadku pozostałych placówek jakakolwiek podwyżka wynagrodzeń będzie przekładać się bezpośrednio na podwyższenie opłat za pobyt w domu pomocy społecznej, do ponoszenia której w pierwszym wypadku obowiązany jest mieszkaniec domu oraz jego najbliższa rodzina. W trakcie prac nad projektem rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie Ogólnych Warunków Umów przedstawiciele strony samorządowej zwracali uwagę, że nie jest to właściwy akt prawny do regulowania kwestii wynagrodzeń pielęgniarek, podnosili, że podwyżkami nie zostaną objęte wszystkie środowiska pielęgniarskie.„Pomimo tych uwag rozporządzenie zostało podpisane, bez uzgodnienia z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, a zatem z naruszeniem przepisów ustawy o Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz o przedstawicielach Rzeczypospolitej Polskiej w Komitecie Regionów Unii Europejskiej” – wskazuje prezes podkreśla, że samorządy prowadzące domy pomocy społecznej nie mogą i nie będą ponosić finansowej odpowiedzialności za decyzję polityczną jaka leżała u podstaw trybu procedowania podwyżek dla pielęgniarek zatrudnionych w podmiotach ZPPjm/Serwis Samorządowy PAP
W związku z tym doszło również do pewnej podwyżki zarobków pielęgniarek. Pielęgniarka z tytułem zawodowym magistra, z tytułem specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa mogła zarabiać więc o około 50 zł więcej, czyli 5477 zł. w 2023 roku Okazuje się jednak, że wynagrodzenie dla pielęgniarki bez specjalizacji wynosi około 4200
15 października 2015 Pytanie : Czy możemy skorzystać z pkt. 3 w sprawie uzgodnień kwoty podziału pomijając pkt 1 i 2 (w Firmie nie ma związków zawodowych)tj – Kopię sposobu podziału środków przeznaczonych na wynagrodzenia określonego przez samego świadczeniodawcę (gdy nie zachodzi przypadek 1 i 2). Odpowiedź : Zgdodnie z §2 ust. 4 Rozporządzenia, świadczeniodawca, w terminie 14 dni od dnia otrzymania zmian umów, o których mowa w ust. 3, przekazuje podpisane zmienione umowy wraz z: 1) kopią uzgodnionego, z przedstawicielami związków zawodowych pielęgniarek i położnych zrzeszających wyłącznie pielęgniarki i położne, działających u świadczeniodawcy, porozumienia dotyczącego sposobu podziału miesięcznie środków określonych w ust. 3 pkt 1 na wynagrodzenia pielęgniarek i położnych, z uwzględnieniem zapewnienia średniego wzrostu wynagrodzenia wraz z innymi składnikami i pochodnymi o 300 zł w przeliczeniu na etat albo równoważnik etatu, a jeżeli u świadczeniodawcy nie działają związki zawodowe – z kopią pozytywnie zaopiniowanego przez upoważnionego przez okręgową radę pielęgniarek i położnych przedstawiciela samorządu zawodowego pielęgniarek i położnych sposobu podziału miesięcznie środków określonych w ust. 3 pkt 1 na wynagrodzenia pielęgniarek i położnych, z uwzględnieniem zapewnienia średniego wzrostu wynagrodzenia wraz z innymi składnikami i pochodnymi o 300 zł w przeliczeniu na etat albo równoważnik etatu – w przypadku gdy u danego świadczeniodawcy nie działają związki zawodowe określone w pkt 1. Zgodnie z ust. 5 w/w §2 Rozporządzenia w przypadku niezawarcia porozumienia albo braku pozytywnej opinii, o których mowa w ust. 4, w terminie 7 dni, od dnia przedłożenia przez świadczeniodawcę propozycji sposobu podziału środków określonych w ust. 3 przedstawicielom, o których mowa w ust. 4, sposób podziału tych środków na wynagrodzenia pielęgniarek i położnych określa ten świadczeniodawca i przekazuje jego kopię wraz z podpisanymi zmienionymi umowami dyrektorowi właściwego oddziału wojewódzkiego Funduszu w terminie 14 dni od dnia otrzymania zmian tych umów. Zatem przedstawiony przez Państwa w pkt 3 sposób znajdzie zasostosowanie dopiero w braku przedstawienia opinii/ zawaracia pozrozumienia w odpowiednim, wskazanym powyżej terminie. W załączeniu przykładowy wzór podziału środków. podzial_srodkow_wzor z poważaniem, Aleksandra Baranowska – Górecka z Lecha Salach
Էв р
Υզаσε утιηաλևֆ
Юሊиլ ዝкιвр ощዎ
Охጹጵալуηը ушазэթεςω
Ηезաкл рсε
ሔлոцθк ቿպոχէтልшθ аጂիвуռըск
Αዟէроσ вропኗчот ኾቾрθգуд
Щοрըσихи йобр
Εփօዛа уመካրе евиδոዮо
Укра յደνω
Оጆюγорс πеглиփα ճէ
Бесвэстωզ уբе н
Ζасቤвраյ θፊ աνεሤሐмυпр
Ибօγևլու иኖጳւуνθсеξ есեм
Г ашелоδι аչυклиցа
ዉинεռоц ха
Ministerstwo Zdrowia, doceniając rolę pielęgniarek i położnych w systemie ochrony zdrowia w Polsce, podejmuje szczególnie intensywne, wielokierunkowe działania, aby spowodować zwiększenie liczby zatrudnionych pielęgniarek i położnych, a także poprawić status materialny pielęgniarek i położnych, stosownie do finansowych
Pracownicy domów pomocy społecznej we Wrocławiu zrzeszeni w OZZ Inicjatywie Pracowniczej od maja są w sporze zbiorowym ze swoim pracodawcą, Miejskim Centrum Usług Socjalnych (MCUS) Domagają się podwyżek w wysokości 1 tys. zł, 10 proc. premii za pracę w okrojonym składzie oraz gwarancji zatrudnienia nowych pracowników W lipcu radni miejscy przegłosowali dodatkowy milion złotych na premie dla pracowników DPS-ów we Wrocławiu, ale nie poprawi to sytuacji zatrudnionych w nich opiekunów medycznych i pokojowych - Okazało się, że pieniądze przeznaczone zostaną dla wszystkich, z czego ok. 75 proc. trafi w ręce pracowników administracji, a nie w ręce osób ciężko pracujących z pensjonariuszami - ubolewa Andrzej Gryglewicz, opiekun medyczny i członek prezydium OZZ Inicjatywa Pracownicza Opiekunów Medycznych i Kwalifikowanych Na 26 lipca wyznaczone zostały kolejne rozmowy z kierownictwem MCUS. Jeśli dojdzie do podpisania protokołu rozbieżności, związkowcy nie wykluczają przeprowadzenia strajku ostrzegawczego Wrocław. Milion złotych na premie w DPS-ach. "Większość pieniędzy trafi w ręce administracji" Wrocławskie DPS-y zmagają się z poważnym kryzysem kadrowym. Z relacji pracowników wynika, że są niedoposażone w sprzęt, a ten, który jest, często zawodzi. Kto może, odchodzi z pracy, a personelowi, który pozostał przybywa obowiązków. Dlatego zatrudnieni domagają się podniesienia płac od samorządów. Zorganizowali się i przystąpili do OZZ Inicjatywy Pracowniczej Opiekunów Medycznych i Kwalifikowanych. Pod koniec maja ogłosili swoje żądania i weszli w spór zbiorowy z pracodawcą, Miejskim Centrum Usług Socjalnych (MCUS). Postulują: 1000 zł brutto podwyżki dla opiekunów i pokojowych; przyznania 10 proc. premii za pracę w okrojonym składzie; wyposażenia w narzędzia pracy, sprzęt typu łóżka elektryczne i pościel; gwarancji zatrudnienia nowych pracowników. Radni miejscy we Wrocławiu w odpowiedzi na czerwcowe protesty opiekunów medycznych zatrudnionych w DPS-ach przegłosowali uchwałę zwiększającą o milion złotych środki dla tamtejszych domów pomocy społecznej. – Należy cieszyć się, że pracownicy otrzymają jakąkolwiek mieliśmy nadzieję, że z tego miliona złotych sfinansowane zostaną choć w połowie podwyżki dla opiekunów medycznych i pokojowych, które postulujemy. Myślę, że zatrzymałoby to choć do końca roku pracowników, którzy rozważają zmianę pracy – komentuje Andrzej Gryglewicz, starszy opiekun medyczny jednego z wrocławskich DPS-ów i członek OZZ Inicjatywa Pracownicza Opiekunów Medycznych i Kwalifikowanych. Tymczasem, jak tłumaczy, okazało się, że pieniądze przeznaczone zostaną na premie dla wszystkich. - Z tego około 75 proc. trafi w ręce pracowników administracji, którzy już zarabiają więcej, a nie w ręce osób ciężko pracujących z pensjonariuszami – ubolewa Gryglewicz. Rządowe podwyżki ominęły DPS-y. Teraz ludzie masowo odchodzą z pracy. Będzie strajk? Przyznane premie nie kończą sporu, w jaki weszli związkowcy z pracodawcą. Wstępnie na 26 lipca wyznaczone zostały kolejne rozmowy komisji związkowej z kierownictwem MCUS. – Jeśli dojdzie do podpisania protokołu rozbieżności, nie wykluczamy przeprowadzenia strajku ostrzegawczego – zapowiada Gryglewicz. Wówczas opiekunowie medyczni i pokojowi odejdą na dwie godziny od pensjonariuszy. – Będziemy chcieli dać tym do zrozumienia, że jesteśmy pewno nie narazimy życia i zdrowia naszych pensjonariuszy. Karmieniezwykle odbywa się ok. 2-3 godziny od wykonania pierwszych czynnościopiekuńczych. Wszyscy zostaną nakarmieni na czas – zapewnia Gryglewicz. Oliwy do ognia dolały lipcowe podwyżki minimalnych wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Na mocy rządowej ustawy wzrosły pensje personelu medycznego i pomocniczego zatrudnionego w podmiotach leczniczych, a DPS-y są częścią systemu opieki społecznej. W rezultacie zatrudnionych w nich pielęgniarek, opiekunów medycznych i pokojowych podwyżki ominęły. Doświadczeni opiekunowie zatrudnieni we wrocławskich DPS-ach miesięcznie zarabiają obecnie średnio 3 200 złotych na rękę (łącznie z premią). Początkujący jeszcze mniej. Tymczasem sama minimalna pensja zasadnicza opiekunów zatrudnionych w szpitalach i poradniach wynosi od lipca 4 870 zł brutto (na rękę - ok. 3 519 zł). Gryglewicz podkreśla, że jeśli szybko nic się nie zmieni w kwestii płac opiekunów w DPS-ach, to do końca roku nie będzie komu pracować przy pensjonariuszach. – Ludzie masowo odchodzą z pracy. Dodatkowo zaczął się sezon urlopowy, pracujemy po dwie i trzy osoby na 12-godzinnej zmianie. Mając pod opieką około 60 osób. Coraz trudniej jest zaopiekować i dopilnować wszystkich, a trzeba pamiętać, że wśród naszych pensjonariuszy są zarówno osoby wyłącznie leżące, jak i agresywne, które wymagają dodatkowej uwagi – opowiada związkowiec. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat:
Od 1 lipca podwyżki w ochronie zdrowia. 4125 zł brutto - tyle, zgodnie z wyliczeniami Ministerstwa Zdrowia - powinna wynieść od 1 lipca 2023 roku minimalna pensja salowych i sanitariuszy. Podwyżkę o ponad 444 zł gwarantuje rewaloryzacja zapisana w ustawie o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, która weszła w życie w
Komunikat Ministra Cyfryzacji. Pilna nowelizacja w Sejmie Podwyżki dla pielęgniarek w 2024 r. Projektem niedługo zajmie się Sejm Zakaz pracy dla kobiet w ciąży w Niemczech (Berufsverbot). Obowiązki pracodawców, prawa kobiet, zasiłek chorobowy 20 procentowe podwyżki dla nauczycieli w 2024 r.?
Pielęgniarki i położne pracujące w domach pomocy społecznej są pracownikami samorządowymi wynagradzanymi z budżetów domów pomocy społecznej prowadzonych przez samorządy powiatowe lub na ich zlecenie. Wiceminister Seredyn w piśmie do starostów - które w środę (4 listopada) udostępniły pielęgniarki z OZZPiP - przyznaje, że zarówno resort pracy, jak i resort zdrowia otrzymują liczne pisma, w których pielęgniarki i położne informują, że rozważają zmianę zawodu ze powodu zbyt niskich zarobków, nieadekwatnych do wkładanego wysiłku. "Gdyby faktycznie doszło do takiej sytuacji stanowiłoby to poważne zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania ok. 800 podmiotów, a także dla zapewnienia właściwej jakości świadczonych usług, zgodnych z obowiązującymi standardami w tym zakresie" - czytamy w piśmie MPiPS. Z danych resortu pracy wynika, że pod koniec ubiegłego roku w domach pomocy społecznej pracowało 5,8 tys. pielęgniarek, których opieką było objętych 76,7 tys. osób. Minister Seredyn zwróciła się z prośbą do starostów "o rozważenie możliwości dokonania zmian w obszarze polityki płacowej w domach pomocy społecznej dla omawianej grupy pracowników, jednocześnie nie zapominając o pozostałych pracownikach tych jednostek". Zdaniem resortu pracy jest to możliwe, ponieważ w projekcie ustawy budżetowej na 2016 r. zaplanowano wyższe dotacje z budżetu państwa na dofinansowanie domów pomocy społecznej. Przeciętny wzrost wysokości dotacji dla województwa w stosunku do roku bieżącego wyniesie ok. 3 proc., a w niektórych województwach będzie to ok. 5 proc. W żadnym województwie dotacja nie będzie niższa niż w roku obecnym, co - jak wyjaśnia Seredyn - "w praktyce oznacza także wzrost dotacji na jednego mieszkańca domu pomocy społecznej skierowanego na tzw. +starych zasadach+, wynikający ze zmniejszającej się liczby mieszkańców". Zgodnie z planem budżetu na 2016 r. wydatki na domy pomocy społecznej w budżetach wojewodów mają stanowić ok. 30 proc. wydatków na wszystkie zadania pomocy społecznej. ''Są to znaczące środki i po wnikliwej analizie struktury budżetu samorządu najprawdopodobniej możliwe będzie spełnienie oczekiwań płacowych tych grup zawodowych'' - uważa Seredyn. Dodała, że w resorcie pracy "nadal będą podejmowane działania w szczególności w zakresie uregulowań prawnych mających na celu poprawę sytuacji finansowej domów pomocy społecznej". Pod koniec września resort zdrowia i NFZ podpisali z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelną Radą Pielęgniarek i Położnych porozumienie, zgodnie z którym wynagrodzenia pielęgniarek i położnych zatrudnionych u świadczeniodawców posiadających umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej będą wzrastały o 400 zł przez 4 lata. Porozumienie nie reguluje podwyżek dla pielęgniarek zatrudnionych w domach pomocy społecznej. W połowie października OZZPiP wystosował pismo do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza o podjęcie rozmów w sprawie uzgodnienia zasad wzrostu wynagrodzenia pielęgniarek i położnych zatrudnionych w podmiotach podległych lub nadzorowanych przez MPiPS. Pielęgniarki wyraziły w nim oczekiwanie, że resort pracy - podobnie jak MZ - przedstawi propozycję podwyżek dla tej grupy zawodowej. Również NRPiP (21 sierpnia br.) zwróciła się do resortu pracy z prośbą o spotkanie w sprawie podwyżek dla pielęgniarek i położnych zatrudnionych w domach pomocy społecznej. Seredyn mówiła wówczas, że pielęgniarki zatrudnione w domach pomocy społecznej powinny otrzymać podwyżki, zwróciła jednak uwagę, że nie pracują one w placówkach podległych MPiPS, ale w placówkach samorządowych i są zatrudniane zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych. 20 października wiceminister spotkała się z przedstawicielami OZZPiP oraz NRPiP. Podczas spotkania resort zobowiązał się do podjęcia działań zmierzających do wzrostu wynagrodzeń pielęgniarek i położnych w DPS-ach. Dowiedz się więcej na temat:
Szwed: urealnienie płac w dps możliwe po uregulowaniu statusu pielęgniarek. 16.05.2022. Aktualizacja: 16.05.2022, 23:15. Fot. PAP/Rafał Guz. Po uregulowaniu statusu pielęgniarek powinna zmniejszyć się liczba pracowników dps finansowanych przez samorządy. W efekcie gminy będą miały większe możliwości urealnienia wynagrodzeń
Pielęgniarek w domach pomocy społecznej brakuje – to wiadomo od dawna. To w dużym stopniu efekt polityki wynagradzania. Pensja pielęgniarki w DPS jest dużo niższa, niż tych zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że to ma się zmienić, ale nie mówi kiedy. Czasu jest mało, bo już od lipca pielęgniarki w szpitalach i przychodniach dostaną nawet 40 proc. podwyżki i praca z osobami starszymi stanie się w ogóle nieopłacalna. Lukę mogłyby zapełnić pielęgniarki z Ukrainy. Znowelizowana specustawa pozwala bowiem na ich zatrudnianie w DPS-ach bez posiadania obywatelstwa polskiego, za zgodą wojewody. Problemem jest jednak bariera językowa, ale także kwestia nadzoru nad ich pracą i poznawania systemu w Polsce. By wdrożyć pielęgniarki z Ukrainy, potrzebny jest czas i pomoc polskich koleżanek po fachu. Ponadto nie ma pewności, jak długo pielęgniarki z Ukrainy pozostaną w Polce. A pielęgniarki w DPS są potrzebne od zaraz i na długo. Czytaj również: Uchodźcy mogą trafić też do DPS-ów, ale nie wiadomo, kto za to zapłaci >> W domach pomocy społecznej brakuje pielęgniarek W DPS w Skęczniewie na 210 mieszkańców i dwa obiekty, jest obecnie dziewięć pielęgniarek. Dom jest przeznaczony dla osób z chorobami psychicznymi. Czytaj też: Jak przyznawać świadczenia pomocy społecznej dla obywateli Ukrainy „krok po kroku” > - Podawanie leków psychotropowych nie odbywa się tylko trzy razy dziennie, ale też w nocy i o różnych porach. Problem jest ogromny, od kilku lat systematycznie zamieszczam ogłoszenia o pracę dla pielęgniarek i nie mam ani jednego telefonu. Szukam obecnie nawet na umowę-zlecenia chociaż, żeby ktoś mi „załatał dziurę” w jednym z obiektów – mówi Sylwia Kamińska-Tereszkiewicz, prezes zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Samorządowych Domów Pomocy Społecznej i dyrektor DPS-u w Skęczniewie w Wielkopolsce. – W sytuacjach kryzysowych, np. w przypadku prób samobójczych, prokurator zarzuca nam, że nie mamy odpowiedniego zabezpieczenia medycznego. Zabezpieczamy je jakoś do tej pory, ale jest bardzo trudno – dodaje. W DPS w Biskupicach koło Sieradza jest osiem pielęgniarek na 100 osób. - Niektóre są zatrudnione na cały etat, a niektóre na część etatu. Mamy o tyle dobrze, że jest tu w pobliżu szpital psychiatryczny i zwykły szpital, więc zawsze znajdą się chętne pielęgniarki na dorobienie sobie – mówi Sławomir Janiak, dyrektor DPS-u w Biskupicach. Pielęgniarka prędzej dorobi niż zarobi w DPS Sytuacja, w której w pobliżu DPS znajduje się duży podmiot lecznicy, rzeczywiście sprzyja. Dodatkowa praca w DPS-ie dla pielęgniarki może być bowiem atrakcyjnym źródłem dorobienia sobie do pensji, którą otrzymuje w podmiocie medycznym. Gorzej, jeśli to jest jej jedyna pensja. Wynagrodzenie pielęgniarek zatrudnionych w domach pomocy społecznej finansują samorządy. Są one niższe, gdyż zgodnie z przepisami, DPS-y są jednostkami pomocy społecznej, a nie podmiotami medycznymi. - Ta różnica w wynagrodzeniach jest spora, czasami to jest tysiąc, dwa tysiące złotych. Ta przepaść jeszcze się pogłębi od 1 lipca br., kiedy pielęgniarki dostaną podwyżki gdy wejdzie w życie ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych – zwraca uwagę Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych (NRPiP). Przyznaje, że młode pielęgniarki często nie chcą pracować w DPS-ach ze względu na niestabilność zatrudnienia. A średnia wieku kadry pielęgniarskiej jest wysoka, sięga 60 lat. Dodaje, że exodus pielęgniarek jest spory. W DPS-ach zatrudnionych jest obecnie ok. 6 tys. pielęgniarek. Nawet 40 proc. podwyżki dla pielęgniarek w podmiotach leczniczych Minimalna płaca dla pielęgniarek i położnych z wykształceniem wyższym albo średnim i specjalizacją ma wynieść od 1 lipca br. 5 775,78 zł brutto. Dla pielęgniarki i położnej ze średnim wykształceniem bez tytułu specjalisty zaś 5 322,78 zł brutto. Dla nich to będzie wzrost wynagrodzenia o 41 proc. - Obawiam się, że te zmiany od 1 lipca w wynagradzaniu jeszcze zwiększą nasze problemy z niedoborem kadry pielęgniarskiej. Boję się, że odejdą też te, które obecnie u nas pracują – mówi Sylwia Kamińska-Tereszkiewicz. Zofia Małas przyznaje, że problem z DPS-ami i personelem pielęgniarskim jest nierozwiązywalny od lat, być może z tego powodu, że leży on pomiędzy dwoma resortami: rodziny i zdrowia. Czytaj też: Bezpieczeństwo i higiena pracy pielęgniarki w podmiotach wykonujących działalność leczniczą > Dwa resorty, dwa światy - Od lat drepczemy w miejscu, a konieczna jest po prostu decyzja w tej sprawie. Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych proponowała, by skategoryzować DPS-y, gdyż ich mieszkańcy bardzo często są tak schorowani, że powinni być np. w zakładach opiekuńczo-leczniczych. Zgadzała się z nami wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, by np. na bazie DPS-u wydzielić podmiot leczniczy np. dla kilku domów i tam zatrudnić kadrę pielęgniarską. Natomiast dla mieszkańców DPS-ów nie potrzebujących 24-godzinnej opieki pielęgniarskiej, zapewnić opiekunów - przypomina Zofia Małas. W DPS-ach o profilu psychiatrycznym, zgodnie z przepisami, muszą być zatrudniane pielęgniarki. – W innych nie ma takich wskazań wprost w przepisach, ale dyrektorzy placówek uważają, że to jest konieczne, właśnie ze względu na wielochorobowość mieszkańców. Bardzo często wzywane są karetki, a oni sami trafiają na SOR-y – dodaje Zofia Małas. Kiedy DPS-y będą podmiotami leczniczymi Jeszcze w ubiegłym roku Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministrów zdrowia oraz rodziny i polityki społecznej z postulatem tworzenia zachęt, aby pielęgniarki i pracownicy medyczni podejmowali pracę w domach pomocy społecznej. Wtedy odpowiedział wiceminister rodziny Stanisław Szwed, że problem jest analizowany wspólnie przez resort rodziny i zdrowia. - Nierówności w wynagradzaniu pielęgniarek zatrudnionych w dps-ach (brak dodatków, podwyżek, ekwiwalentu za pracę w niedzielę i święta, etc.) w porównaniu z pracującymi w służbie zdrowia, skutkują w praktyce olbrzymimi problemami w pozyskiwaniu do pracy w dps-ach osób o tym wykształceniu, jak również częstymi rezygnacjami pielęgniarek z pracy w dps na rzecz podmiotów leczniczych – pisał RPO. Sprawdź też: Czy pielęgniarka środowiskowa może wnioskować o umieszczenie pacjenta w domu opieki społecznej? > Kilka dni temu do pisma RPO odniósł się wiceminister zdrowia Piotr Bromber. Przyznał, że temat zatrudniania pielęgniarek i pracowników medycznych w DPS-ach jest złożony i wymaga zmian systemowych oraz konsultacji z NFZ. - We współpracy z Ministrem Rodziny i Polityki Społecznej prowadzone są prace mające na celu umożliwienie domom pomocy społecznej wykonywanie działalności leczniczej (jako podmiotom leczniczym) i w konsekwencji zawierania przez nie umów (jako świadczeniodawców) na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia – dodał wiceminister. MZ i MRiPS o tych pracach informowały już o wiele wcześniej na komisjach sejmowych i w odpowiedzi na interpelację poselską. Dalej jednak nie wiadomo, na jakim etapie są te prace, a przede wszystkim - kiedy zmiany mogłyby wejść w życie. Czytaj też: Zatrudnianie lekarzy i pielęgniarek z Ukrainy w świetle specustawy > Pielęgniarki z Ukrainy nie pomogą Wydawałoby się, że odczuwalna luka w opiece pielęgniarskiej w DPS-ach mogłaby zostać zabezpieczona poprzez zatrudnienie pielęgniarek przyjeżdżających z Ukrainy. Pozwala na to znowelizowana specustawa z 8 kwietnia 2022 r., która mówi o tym, że mogą one być zatrudniane za zgodą wojewody w domu pomocy społecznej. Musi ona zgłosić ministrowi zdrowia, w jakim podmiocie i na jaki czas została zatrudniona. Nie jest wymagane posiadanie obywatelstwa polskiego, jednak przepis odnosi się do art. 11 ust. 3 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, gdzie jest zapisany warunek znajomości języka polskiego potwierdzony dokumentem określonym w przepisach o służbie cywilnej. Instrukcja DPS w sprawie udostępniania danych wrażliwych - WZÓR > Jednak, jak zwraca uwagę Zofia Małas, bariera językowa, nie jest jedynym problemem. - Ustawa covidowa i specustawa dają możliwość szybkiej ścieżki zatrudnienia np. pielęgniarki z Ukrainy, ale pod nadzorem i na określone czynności – na trzy miesiące, jeśli wcześniej pracowała lub na rok, jeśli nie pracowała lub miała długą przerwę. Jeżeli w DPS-e jest jedna pielęgniarka na dyżurze, to nie ma kto sprawować tego nadzoru. Poza tym specustawa mówi, że jeśli zostanie zatrudniona na stanowisku pielęgniarskim, musi otrzymać takie samo wynagrodzenie jak polska pielęgniarka w domu pomocy społecznej. Ważna jest ekonomia, nie wiem, czy dyrektorzy będą na to chętni. W jej opinii, ale i samorządów zawodów medycznych, dobrym rozwiązaniem byłoby zatrudnienie tych osób na stanowisku opiekuna czy nawet sekretarki medycznej, aby mogły uczyć się języka polskiego i poznawać procedury. Jest to przecież język medyczny, specjalistyczny. - Procedury niekiedy mogą się różnić w Polsce i Ukrainie, np. pomiary są mierzone w różnych skalach, czy sposób podawania leków. Jesteśmy bardzo otwarci na ukraińskie koleżanki, ale trzeba pamiętać, że kluczowe jest bezpieczeństwo pacjentów - podkreśla Zofia Małas. Ale zaznacza, że nie ma ogromnego boomu chętnych pielęgniarek z Ukrainy, które też przecież służą na wojnie. – Owszem, przychodzą do okręgowych izb i pytają o pracę, ale same się obawiają ze względu na brak znajomości języka – dodaje Zofia Małas. Sławomir Janiak w swoim DPS-ie udziela schronienia ośmiu osobom z Ukrainy. - Wśród nich jest jedna pielęgniarka, bardzo chętna do pracy. Wybiera się na kurs języka polskiego, ale wszystkie te osoby, chcą wracać do swojego kraju. Na razie jednak nie wiem, na jakich zasadach prawnie mógłbym ją zatrudnić, więc jeszcze czekam – mówi. DPS w Sieradzu także przyjmuje uchodźców i wśród nich jest pielęgniarka. Dyrektor tamtejszego domu zdecydował się ją zatrudnić na staż jako opiekunkę. Jak poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski, z obowiązującej od ponad roku z powodu pandemii uproszczonej procedury wydawania pozwoleń na pracę dla medyków zza granicy, skorzystało dotychczas 600 pielęgniarek i 1450 lekarzy. Ponad połowa lekarzy jest z Ukrainy. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
Z kolei pracownicy skarżą się na nieprawidłowości przy zaszeregowaniu w nowej tabeli płac, a to przecież od miejsca w tabeli zależy wysokość pensji. O wytyczne w tym zakresie na przykładzie pielęgniarek i położnych, zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia. Ważne zmiany w przychodniach. Dziś wchodzi zarządzenie NFZ.
Historia podwyżek Historycznie mieliśmy bowiem do czynienia z 'ustawą 203', tj. ustawą z 22 grudnia 2000 r. o zmianie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw i ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, następnie zaś z 'ustawą wedlowską' czyli ustawą z 22 lipca 2006 r. o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń. Oba te akty prawne były jednak po pierwsze ustawami, po drugie – zawierały jednoznaczne postanowienia stwarzające po stronie pracowników medycznych prawo do żądania realizacji podwyżek, rodzące następnie, co było przedmiotem bogatego orzecznictwa, roszczenie o wypłatę wynagrodzenia przeciwko pracodawcy. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją całkiem odmienną. Brak aktu rangi ustawowej, który przyznawałby pielęgniarkom i położnym jednoznaczne prawo do żądania wynagrodzenia. Brak też jednoznacznego zapisu rozporządzenia, który przyznawałby pielęgniarkom takie prawo. Same rozporządzenia wydają się zaś w kliku miejscach wątpliwe konstytucyjnie. i skutki ich niezachowania Rozporządzenie z dnia 8 września 2015 r. opisuje chronologiczny ciąg zdarzeń i przewidziane dla tych zdarzeń terminy, nie formułuje jednak żadnej generalnej zasady wedle której środki pieniężne na podwyższenie wynagrodzenie przysługiwałyby podmiotowi zatrudniającemu pielęgniarki. Nie wprowadza także żadnego instrumentu pozwalającego pielęgniarkom na uzyskanie podwyżki w sytuacji, gdy ich pracodawca nie zwróci się do NFZ o dodatkowe środki. \\\\\\\\\\\\\\Przepis § 2 zakłada bowiem, że każdy świadczeniodawca uprawniony do złożenia wniosku o dodatkowe środki uczyni to, samo rozporządzanie reguluje więc jedynie sposób i tryb działania w kwestii przepływu informacji i dokumentów.\\\ Jest to zrozumiałe o tyle, że podstawą prawną rozporządzenia jest art. 137 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – dalej upoważniający Ministra Zdrowia do określenia ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. W tym miejscu rodzi się jednak pytanie, na ile postanowienia rozporządzenia nakazujące świadczeniodawcy sposób gospodarowania przekazanymi środkami są zgodne z Konstytucją, a choćby już i samym rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej”, które w § 115 stanowi, że w rozporządzeniu zamieszcza się tylko przepisy regulujące sprawy przekazane do unormowania w przepisie upoważniającym. W treści art. 137 ust. 2 trudno zaś dopatrzeć się postanowień oraz odpowiednio szczegółowych wytycznych pozwalających Ministrowi na zobowiązanie świadczeniodawcy do określonego rozdysponowania środków publicznych otrzymanych z NFZ. Podobne spostrzeżenia sformułować można w odniesieniu do rozporządzenia z dnia 14 października 2015 r. Należy przypuszczać iż pomysłem prawodawcy na rozwiązanie tej kwestii miała być konstrukcja umowy, która zgodnie z § 2 ust. 4 przewidywać ma przekazanie Funduszowi planu podziału uzyskanych środków wraz ze zobowiązaniem do ich zwrotu w razie nieprzeznaczenia na cele podwyżkowe. Nie odpowiada to jednak na pytanie czy świadczeniodawca, który z jakichkolwiek przyczyn nie dochowa wskazanego w § 2 ust. 1 14-dniowego terminu na przekazanie oddziałowi wojewódzkiemu informacji liczbie zatrudnionych pielęgniarek i położnych, traci prawo do otrzymania od OW NFZ zmiany umowy, a zatrudnione pielęgniarki tracą prawo do podwyżki. Innymi słowy – czy oddział Funduszu, który otrzymał informację o liczbie zatrudnionych dopiero w dniu 30 września lub w dniach następnych zwolniony jest ze wszystkich dalszych działań opisanych w § 2 ust. 3 i następnych Rozważając to samo zagadnienie można postawić więc pytanie czy w odniesieniu do § 2 ust. 1 istnieje jakakolwiek ścieżka 'przywrócenia terminu' w co jednak należy wątpić, ponieważ przepisy te nie mają charakteru norm procesowych. W tym zakresie na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia opublikowano dwa rozbieżne komunikaty. W stanowisku z dna 23 września 2015 r. czytamy, iż obowiązujące rozporządzenie nie przywiduje zgłoszenia dodatkowej liczby osób po dniu 15 września 2015 r. ( W komunikacie publikowanym w dniu 6 października czytamy jednak, iż możliwe jest przekazanie danych w późniejszym terminie. Jednocześnie, mając na uwadze bezpośredni związek z dysponowaniem środkami finansowymi określonymi w planie finansowym na 2015 rok, ostateczny termin przekazania danych nie może być dłuższy niż okres możliwości dokonywania zmian w planie finansowym NFZ na 2015 rok, czyli 31 grudnia 2015r. ( pielęgniarka ma roszczenie o zapłatę? Może też dojść do sytuacji, w której świadczeniodawca, z jakichkolwiek przyczyn, nie złoży w ogóle do OW NFZ informacji o liczbie zatrudnionych pielęgniarek, co niewątpliwie skutkować będzie nieotrzymaniem przez niego środków na podwyżki. Powstaje zatem kolejne pytanie, a mianowicie o to, czy zatrudnione u takiego świadczeniodawcy pielęgniarki nabywają (a jeśli tak to z jaką datą) roszczenie o wypłatę podwyżki. Biorąc pod uwagę, że źródłem podwyżek mają być jedynie dodatkowe środki przekazane przez NFZ, a także wspomniany już wyżej fakt, iż ani ustawa ani nawet samo komentowane rozporządzanie nie zawiera jednoznacznego przepisu przyznającego pielęgniarkom prawo do otrzymania podwyżki, możliwość formułowania takiego roszczenia należy uznać za bardzo dyskusyjną. Roszczenie jest to bowiem prawo podmiotowe, którego treścią jest uprawnienie do żądania od oznaczonej osoby zachowania się w określony sposób. \\\\\\\\\\\\\\Treść § 2 wskazuje zaś jedynie na ewentualny obowiązek świadczeniodawcy złożenia Funduszowi określonej informacji, a nie wypłaty podwyżki.\\\ Czy wobec tego pielęgniarka ma prawo dochodzić od pracodawcy, który informacji nie złożył, zapłaty wynagrodzenia za pracę w zwiększonej wysokości? Jeśli nie, to czy w grę wchodzi roszczenie odszkodowawcze z art. 471 (lub art. 415) ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny, pozwalające na domaganie się równowartości utraconej podwyżki? Koncepcja taka wydaje się możliwa, jako że zarówno umowa o pracę jak i kontrakt to jednak umowy, których wykonywanie winno przebiegać w sposób należyty. Zaniechanie przekazania informacji i co za tym idzie otrzymania środków można też, być może, rozpatrywać w kategoriach czynu niedozwolonego. Wydaje się, iż prawodawca dostrzegł powyższy problem, ponieważ w treści rozporządzenia z 14 października 2015 r. znalazł się zapis stanowiący próbę zdyscyplinowania świadczeniodawców, o ile ci niezdecydowaliby się na zgłoszenie chęci otrzymania środków na podwyżki. § 4 ust. 3 stanowi bowiem, iż nieprzekazanie przez świadczeniodawcę informacji, o której mowa w ust. 1, skutkuje nałożeniem kary umownej w wysokości do 2% kwoty zobowiązania wynikającego z umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Zapis ten odnosi się jednak wyłącznie do danych przekazywanych a latach 2016-2018 i mających stanowić podstawę wypłaty środków na okres po 1 września 2016 r. Nie odnosi się więc do środków na podwyżki za okres 1 września 2015 r. - 31 sierpnia 2016 r. ilości etatów lub ich odpowiedników Trudnością praktyczną nie znajdującą wyjaśnienia w przepisach rozporządzenia może okazać się ustalenie ilości pielęgniarek 'w przeliczeniu na etaty'. Rozporządzenie posługuje się pojęciem 'etatu' nie definiując go, przesądza jedynie, iż nie chodzi tu tylko o etaty pracownicze, ale również ich odpowiedniki w postaci umów cywilnoprawnych. Uwzględnieniu podlegają więc wszystkie rodzaje umów odpłatnych (umowa o pracę, stosunek służbowy umowa zlecenie lub umowa nienazwana, oraz kontrakt), co wynika z zestawienia przepisu: – § 2 ust. 1 który stanowi: „świadczeniodawca przekazuje informacje o liczbie pielęgniarek i położnych wykonujących, u tego świadczeniodawcy, zawód w rozumieniu art. 19 ust. 1 pkt 1–3 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej - dalej i realizujących świadczenia opieki zdrowotnej oraz w formie indywidualnej praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego albo indywidualnej specjalistycznej praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego, w przeliczeniu na liczbę etatów, realizujących te świadczenia.” oraz – art. 19 zgodnie z którym: „Pielęgniarka i położna mogą wykonywać zawód: 1) w ramach umowy o pracę 2) w ramach stosunku służbowego 3) na podstawie umowy cywilnoprawnej”. Do tej listy rozporządzenie dodaje indywidualne praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego oraz indywidualne specjalistyczne praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego – czyli kontrakty. UWAGA: rozporządzenie pomija kontrakty zawierane na bazie „zwykłych praktyk pielęgniarskich”, wymieniając jedynie IPP oraz ISPP wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego. Jeśli w danym podmiocie pielęgniarki wykonują pracę na kontrakcie, należy w pierwszej kolejności sprawdzić czy stroną umowy jest pielęgniarka/położna wykonująca ten rodzaj praktyki. Tytułem wyjaśnienia należy przypomnieć, że ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej - dalej w art. 19 wyróżnia trzy zasadnicze rodzaje praktyk pielęgniarskich: 1) indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej (art. 19 ust. 1 2) indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w miejscu wezwania (art. 19 ust. 3 3) indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego na podstawie umowy z tym podmiotem (art. 19 ust. 4 \\\\\\\\\\\\\\Z treści § 2 ust. 1 wynika, że prawodawca nakazuje uwzględniać w wyliczeniach jedynie pielęgniarki wykonujące kontrakty tylko w oparciu o ten ostatni rodzaj praktyki. Niewątpliwie zdarzają się jednak i takie kontrakty, które zawierane były przez pielęgniarki rejestrujące dla tego celu praktykę, nazwijmy to, 'zwykłą' (tj. pozbawioną cechy wyłączności w przedsiębiorstwie podmiotu), co biorąc pod uwagę literalne brzmienie przepisu wyklucza je z podziału podwyżek. Jest to zapewne wynikiem prezentowanego już wcześniej przez Ministerstwo Zdrowia zapatrywania, że zawieranie kontraktów (zarówno lekarskich jak i pielęgniarskich) dopuszczalne jest tylko w oparciu o ten rodzaj praktyki. Pogląd ten nie znajduje jednak żadnego uzasadnienia w treści przepisów, wskutek czego pominięcie 'zwykłych' praktyk pielęgniarskich rodzić może słuszne zastrzeżenia pielęgniarek co do równości podmiotów wobec prawa. Jednak w związku z jednoznacznym brzmieniem przepisu będzie to jednak najprawdopodobniej polemika wyłącznie z prawodawcą, jako że wytyczne dla świadczeniodawców w tym zakresie są jednoznaczne.\\\ \\\\\\\\\\\\\\Stan zatrudnienia winien zostać ustalony na dzień 15 września 2015 r., co oznacza, iż prawodawca nie przewidział tu wyliczania średniej z jakiegokolwiek okresu, a jedynie wymóg podania liczby pielęgniarek realizujących umowę w tej dacie.\\\ Przywołane już wyżej stanowisko Ministra Zdrowia z dnia 23 września 2015 r. głosi jedynie, iż w przypadku, gdy nie można wykazać liczby godzin na dzień 15 września 2015 r., tak by ustalić równoważnik etatu w sposób określony w wyżej wymieniony pkt 2, przyjmuje się średni czas udzielania świadczeń opieki zdrowotnej z miesiąca poprzedzającego przekazanie informacji. Poza tym rozporządzenie stanowi jedynie, iż wykazaniu podlegają pielęgniarki i położne 'realizujące umowę' nie wskazując czy ma to nastąpić w wymiarze odpowiadającym realizacji umowy w danym zakresie. Brak więc jednoznacznego określenia sposobu wykazywania tych pielęgniarek i położnych, które w ramach jednego zatrudnienia: – realizują świadczenia finansowane ze środków publicznych oraz świadczenia odpłatne; – realizują świadczenia objęte rozporządzeniem i pozostałe świadczenia gwarantowane (POZ, świadczenia wysokospecjalistyczne w szpitalach). Posiłkując się wskazówkami zawartymi w w/w stanowisku MZ z 23 września 2015r., wedle którego w sytuacji wykonywania przez świadczeniodawcę więcej niż jednej umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zawartej z NFZ, w ramach których świadczenia są realizowane przez tę samą pielęgniarkę albo położną, świadczeniodawca decyduje w których umowach zostanie ona zgłoszona do NFZ w wymiarze proporcjonalnym do czasu pracy tej pielęgniarki albo położnej przeznaczonym na realizację danej umowy - w przypadku trudności świadczeniodawca wskazuje jedną umowę w wymiarze odpowiadającym czasowi pracy pielęgniarki albo położnej; świadczeniodawca powinien uwzględnić wyłącznie czas pracy przeznaczony na realizację świadczeń wynikających z umowy z NFZ – należy przyjąć, iż zgłoszenie takie następuje w wymiarze proporcjonalnym do czasu pracy tej pielęgniarki albo położnej przeznaczonym na realizację danej umowy. określone przez Prezesa NFZ W § 2 ust. 6 upoważnia i zobowiązuje Prezesa NFZ do określenia: 1) wzoru zmiany umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej oraz szczegółowych warunków wypłaty należności i rozliczania kwoty zobowiązania wynikających z tej umowy; 2) wzorów dokumentów potwierdzających realizację porozumienia albo pozytywnie zaopiniowanego sposobu podziału środków, o których mowa w ust. 4, albo potwierdzających realizację określonego przez świadczeniodawcę podziału środków, o którym mowa w ust. 5; 3) sposobu przekazywania dokumentów, o których mowa w pkt 2. Wobec krótkich terminów przewidzianych na realizację rozporządzenia zrozumiałe wydaje się dążenie prawodawcy do uporządkowania zarówno treści dokumentów, które będą podstawą wypłaty świadczeń, jak i sposobu ich obiegu. Wzory aneksów i oświadczeń składanych przez świadczeniodawcę określone zostały zaś w zarządzeniu Prezesa NFZ nr 61/2015/DSOZ z 16 września 2015 r. zmieniającego zarządzenie Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia określające warunki zawierania i realizacji umów w poszczególnych rodzajach świadczeń, w związku z wejściem w życie rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów (NFZ poz. 61). Pozostaje jednak pytanie jakie mogłyby być skutki nieokreślenia w/w wzorów przez Prezesa NFZ we właściwym terminie lub też przekazania przez świadczeniodawcę dokumentów niezgodnych ze wzorem, a sporządzonych we własnym zakresie. i formuła prawna rozdziału środków na podwyżki Najwięcej wątpliwości po stronie świadczeniodawców i pielęgniarek dotyczyć będzie jednak sposobu realizacji podwyżki, tym bardziej, iż § 2 ust. 3 pkt 1 przesądza o czasowym wyłącznie charakterze zmian w umowach. Tak ukształtowane źródło finansowania podwyżek rodzi w sposób naturalny chęć potraktowania ich jako świadczeń czasowych, wprowadzanych nie jako zwiększenie podstawy wynagrodzenia (płacy zasadniczej), lecz czasowego dodatku. Nie bez znaczenia jest jednak w tym miejscu orzecznictwo jakie ukształtowało się na bazie wspomnianej wyżej 'ustawy 203'. Znajdujemy w nim np. następujące wytyczne: "Wynikający z art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw obowiązek doprowadzenia do wzrostu wynagrodzeń pracowników samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej nie może zostać zrealizowany poprzez wypłatę na rzecz pracowników określonych kwot w formie dodatku do wynagrodzenia" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2006 r., sygn. akt III BP 1/05). Na poczet przyrostów wynagrodzeń przewidzianych w art. 4a ustawy z 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw zalicza się wzrost wszystkich składników wynagrodzenia w rozumieniu art. 2 pkt 2 i 3 tej ustawy. Treść powołanych przepisów nie daje podstaw do uznania, że rozważane kwoty przyrostu wynagrodzenia mogły wynikać tylko ze wzrostu wynagrodzenia zasadniczego i tych składników wynagrodzenia, których wysokość jest ustalona, jako określona część (procent) wynagrodzenia zasadniczego. Przeciwnie, z brzmienia art. 4a wynika jasno, że kwoty te miały wynikać ze wzrostu wynagrodzenia "łącznie ze skutkami wzrostu wszystkich składników wynagrodzenia" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 2 września 2009 r., sygn. akt I ACa 518/09). Formuła podwyżek będzie jednak zapewne, mimo doświadczeń ustawy 203 i ustawy wedlowskiej, przyczyną nowej fali sporów i interpretacji. Rozporządzenie nie daje bowiem (i dawać nie może) odpowiedzi na najistotniejsze dla realizatorów nowego prawa pytania, a mianowicie: 1. czy podwyżka winna nastąpić poprzez zmianę wysokość wynagrodzenia zasadniczego, czy też może ona przybrać postać czasowego dodatku do wynagrodzenia? 2. jeśli uznać, że formuła dodatku do wynagrodzenia jest niedopuszczalna, to czy zmiana wynagrodzenia zasadniczego może nastąpić na czas określony? 3. czy określenie 'wraz ze wszystkimi składnikami wynagrodzenia' oznacza, że przyznane 300 zł (i kolejne kwoty podwyżek) jest to kwota brutto zawierająca jedynie daniny publiczne wypłacane tego wynagrodzenia czy także składki na ubezpieczenie społeczne opłacane przez pracodawcę zgodnie z art. 16 ust. 1a i 1b ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych? Pierwsza z postawionych tez wydaje się znajdować potwierdzenie w treści przytoczonego wyżej orzecznictwa do ustawy „203” jednak z uwagi na odmienne źródło i sposób regulacji wprowadzania podwyżek, nie należy wykluczyć także i bardziej liberalnego podejścia sądów w tym przypadku. Za wprowadzeniem konieczności wprowadzenia podwyżek do wynagrodzenia zasadniczego przemawia jednak w dużym stopniu samo brzmienie przepisu § 2 ust. 4 pkt 1 który mówi o obowiązku zapewnienia średniego wzrostu wynagrodzenia wraz z innymi składnikami i pochodnymi o 300 zł w przeliczeniu na etat albo równoważnik etatu (podobnie stanowią przepisy rozporządzenia z 4 października odnoszące się do dalszych kwot podwyżek). Wprowadzenie dodatku do wynagrodzenia nie wpływającego na wysokość dodatków i pochodnych nie wypełni bowiem dyspozycji tego przepisu. Rozważenia wymaga więc możliwość wprowadzenia zmiany wynagrodzenia zasadniczego na czas określony od dnia 1 września 2015 r. do dnia 31 czerwca 2016 r. Tu jednak uwagę zwraca uwagę, że zawarcie w kwocie 300 zł wszystkich składników wynagrodzenia oznaczać będzie konieczność indywidualnego obliczenia kwoty wzrostu dla każdego pracownika uprawnionego do podwyżki (w zależności od rodzaju i wysokości dodatków przysługujących tej osobie), a w niektórych wypadkach także ustalenia ich w sposób zmienny na przestrzeni tych kilku miesięcy. Ten ostatni wariant może okazać się konieczny w przypadku pracowników uprawnionych do dodatku stażowego, który pomiędzy 1 września 2015 r. a 30 czerwca 2016 r. ulegnie zmianie z uwagi na upływ kolejnego roku pracy (nie będzie to więc dotyczyć tylko tych pracowników, których pełne lata pracy mijają pomiędzy 1 lipca a 30 sierpnia). Pozostaje kwestia możliwości objęcia składek ZUS należnych od pracodawcy kwotą otrzymanych środków na podwyżki. Zagadnienie to nie łatwe, ponieważ na gruncie ustawy u ubezpieczeniu społecznym 50% składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz 100% składek na ubezpieczenie wypadkowe finansują płatnicy składek 'ze środków własnych”. Jednak w jednym z orzeczeń do ustawy wedlowskiej Sąd Najwyższy stwierdził, iż wolą ustawodawcy było obciążenie kosztami pracy w powiększonej części wyłącznie NFZ, przy czym istotą tej regulacji było podwyższenie kwoty zobowiązania NFZ wobec świadczeniodawców o kwoty stanowiące dodatkowe koszty wynagrodzeń, bez wpływu na cenę świadczeń (wyrok SN z 6 kwietnia 2011, sygn. akt I CSK 470/10). Pracodawcy mają zatem do dyspozycji argumentację wynikającą z tego orzeczenia. Wniosek ten znajduje potwierdzenie w treści § 2 rozporządzenia z 14 października 2015 r. w którym doprecyzowano, iż środki, o których mowa w § 2 ust. 1 pkt 1 świadczeniodawca przeznacza w taki sposób, aby zapewnić pielęgniarkom i położnym średni wzrost miesięcznego wynagrodzenia, w tym dodatek za pracę w porze nocnej i dodatek za pracę w niedzielę i święta niebędące dla pracownika dniami pracy wraz ze składkami na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy. Wprowadzono więc swego rodzaju definicję wynagrodzenia, która na potrzeby tego rozporządzenia obejmuje tym pojęciem również składki na ubezpieczenie społeczne. potrzebna zmiana regulaminów? Gdyby zaś, mimo podobieństwa regulacji, uznać, iż podwyżka może przybrać formę czasowego dodatku do wynagrodzenia, u świadczeniodawców u których obowiązuje regulamin pracy i wynagradzania (tj. zatrudniających powyżej 20 osób) konieczne byłoby dokonanie zmiany regulaminu i wprowadzenie postanowień przewidujących taki dodatek (zgodnie z art. 1043 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy) regulamin wchodzi w życie z terminie 2 tygodni od jego ogłoszenia, ten sam tryb odnosi się do zmian regulaminu). Zmiana taka może okazać się jednak niewykonalna dla tych świadczeniodawców, u których działają organizacje związkowe. Zgodnie bowiem z art. 30 ust. 5 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych organizacje te mają 30 dni na przedstawienie swojego stanowiska w sprawie zmian w regulaminie pracy, wynagradzania i premiowania, co oznacza, że terminy określone w rozporządzeniu nie zawsze będą możliwe do zachowania. rozporządzenia z dnia 8 września 2015 r. Obecnie przekazywanie środków na podwyżki dla pielęgniarek odbywa się równolegle na podstawie dwóch aktów prawnych: rozporządzenia z 8 września 2015 r. i rozporządzenia z 14 października 2015 r., które częściowo zawiera zapisy nowelizujące rozporządzenie z dnia 8 października 2015 r., częściowo zaś samodzielne przepisy wprowadzające mechanizmy przekazywania środków na podwyżki dla pielęgniarek POZ (§ 3 ust. 2) oraz przekazywania środków na podwyżki na okres od dnia 1 września 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2019 r. (§ 4). Reasumując: 1) środki na podwyżki za okres od 1 września 2015 r. do 30 czerwca 2016 r. w wysokości średnio 300 zł przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 8 września 2015 r. 2) środki na podwyżki za okres od 1 września 2015 r. do 30 czerwca 2016 r. w wysokości średnio 100 zł przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 14 października 2015 r. 3) środki na podwyżki za okres od 1 lipca 2016 r. do 31 sierpnia 2016 r. w wysokości średnio 400 zł przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 14 października 2015r. 4) środki na podwyżki za okres od 1 września 2016 r. do 31 sierpnia 2019 r. w wysokości a) 800 zł od dnia 1 września 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2017 r. b) 1200 zł od dnia 1 września 2017 r. do dnia 31 sierpnia 2018 r. c) 1600 zł od dnia 1 września 2018 r. do dnia 31 sierpnia 2019 r. - przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 14 października 2015 r. Środki i mechanizmy opisane w w/w przepisach nie dotyczą pielęgniarek POZ. Natomiast środki dla pielęgniarek POZ przekazywane są na okres od 1 stycznia 2016 r. do 31 sierpnia 2016 r. w wysokości średnio 400 zł, na podstawie § 3 rozporządzenia z 14 października.
z 0,64 do 0,73 w 2021 roku oraz 0,77 w 2024 roku dla fizjoterapeuty ze średnim wykształceniem oraz pielęgniarek i położnych nie posiadających tytułu specjalisty. To oznacza najniższe wynagrodzenie w 2021 roku wyniesie 3 772 zł, a za trzy lata - 4 413 zł. Tutaj można pobrać pełną propozycję Ministerstwa Zdrowia w sprawie nowej
Cześć! Portal i Gazeta Pielęgniarek i Położnych to branżowe media, dedykowane bardzo konkretnej grupie, a mianowicie polskim pielęgniarkom i położnym. Jeżeli jesteś zainteresowany współpracą - skontaktuj się z nami!Dodaj ogłoszenie
W przypadku województw najwyższe średnie uposażenia na stanowiskach pielęgniarek odnotowano w województwie wielkopolskim – ok. 2032 zł brutto, natomiast najniższe w województwie świętokrzyskim – średnio niecałe 1500 zł brutto, czyli w skrajnych przypadkach różnica ta wynosi prawie 500 zł.
Starostowie nie negują faktu, że pielęgniarki zatrudnione w domach pomocy społecznej powinny być lepiej wynagradzane ( Nieznaczne planowane podwyższenie dotacji dla samorządów w 2016 r. nie rozwiązuje problemu skrajnego niedofinansowania domów pomocy społecznej - twierdzi Ludwik Węgrzyn, prezes Związku Powiatów Polskich. Zapowiada, że samorządy nie będą w stanie sfinansować podwyżek dla zatrudnionych w DPS-ach pielęgniarek. Przypomnijmy, wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Seredyn w piśmie do starostów napisała, że wyższe dotacje dla województw w 2016 r. na dofinansowanie domów pomocy społecznej najprawdopodobniej pozwolą na spełnienie oczekiwań płacowych zatrudnionych tam pielęgniarek. Była to odwiedź resortu na liczne głosy pielęgniarek rozważających zmianę zawodu z powodu zbyt niskich Kasy na podwyżki pielęgniarek powinni szukać starostowie Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Podwyżka dla 3 mln Polaków o 600 zł w 2024 r. Pracodawcy chcą 0 zł podwyżkiPracodawcy nie chcą podwyżki. Minister Maląg: w 2024 r. płaca minimalna wyniesie powyżej 4,2 tys. zł. To podwyżka o powyżej 600 zł w stosunku do 2023 r. Minimalne wynagrodzenie w 2024 r. wyniesie powyżej 4,2 tys. zł; w związku z wysoką inflacją, tak
Rząd przerzuca odpowiedzialność za podwyżki dla pracujących w DPS–ach pielęgniarek w całości na samorządy - twierdzi Zarząd Związku Powiatów Polskich Zawarte 23 września 2015 r. porozumienie (między organizacjami pielęgniarskimi a prezesem NFZ i ministrem zdrowia) ws. podwyżek dla pielęgniarek i położnych nie obejmuje tych